Kronikarska warstwa tej opowieści jest niczym wyjątkowy skarb, przypadkiem odkopany na strychu kufer ze slajdami z dawno minionej epoki.
przeczytaj recenzję
Tych, którym będzie mało radzieckiej myśli budowania tego typu obiektów, zachęcam do odwiedzenia profilu kanadyjskiego reżysera na Instagramie.
przeczytaj recenzję
Przewagą „Pianoforte”, które – jestem tego pewien – podbije serca nie tylko polskiej publiczności, pozostaje wzmiankowany humor i szczerość intencji twórców.
przeczytaj recenzję
Wydźwięk pozostaje podobny jak w powieści Kästnera – to nadal ostrzeżenie przed wszelkimi radykalizmami, które w obecnej dobie wciąż nam przecież grożą.
przeczytaj recenzję
W „Kto zabił sekretarza generalnego ONZ?” Mads Brügger sięga po wielką tajemnicę XX wieku. Jak dodaje na spotkaniu po filmie, pamięta o niej tylko starsze pokolenie i to raczej tylko w Skandynawii.
przeczytaj recenzję
„Zniknięcie mojej matki” to intymny portret najbliższej osoby i rodzaj terapii przygotowawczej do jej odejścia w niedalekiej przyszłości.
przeczytaj recenzję
W „Serbce” Slijepčevićowi udaje się oddać cele Frljića. Reżyser wszak zadaje słuszne i niewygodne pytania, nie daje zapomnieć o potwornościach wojny.
przeczytaj recenzję
W filmie „Varda według Agnès” reżyserka nie poprzestaje na sztywnej formule, lecz na naszych oczach tworzy nieskrępowany kolaż składający się z osobistych, nierzadko bolesnych wspomnień.
przeczytaj recenzję
„Synonimy” są dziełem nierównym, chwilami przesadnie idącym w eksperyment i chorującym na nadmiar treści, ale jednocześnie żywym i energetycznym.
przeczytaj recenzję